Zabójstwo z pożarem w tle

Zabójstwo z pożarem w tle
Bardzo często docierają do nas informacje o różnego rodzaju kłótniach i sprzeczkach. Zdarza się, ze zaniepokojeni sąsiedzi wzywają odpowiednie służby, które poprzez nałożenie kary, lub upomnienia przywołują zbyt głośnych lokatorów do porządku. Niestety, w niektórych przypadkach interwencja jest przeprowadzona zbyt późno. W rezultacie czego dochodzi do niepotrzebnych tragedii. Przykładem może być awantura, do której doszło na jednym z łódzkich osiedli.
24 maja na ulicy Rojnej miała miejsce kłótnia pomiędzy lokatorami jednego z mieszkań.  Jak do tej pory udało się ustalić, iż mężczyzna, który podłożył ogień, wcześniej dopuścił się morderstwa. Gruzin miał poderżnąć gardło młodej rodaczce.

Jak doszło do zdarzenia

Według słów mieszkańców, budynku przy ulicy Rojnej, spokojny wieczór został zakłócony przez nagłą awanturę. Do kłótni miało dojść pomiędzy kobietą i mężczyzną pochodzącymi z Gruzji.  Zaniepokojeni sąsiedzi postanowili wezwać odpowiednie służby. Zawiadomili policję, gdy po bloku zaczęła biegać młoda kobieta, jednocześnie krzycząc. Nie był to jednak koniec. Niedługo później dyżurny straży pożarnej odebrał zgłoszenie.  Według świadka zdarzenia, z mieszkania na klatkę schodową miał się rozprzestrzenić dym.  Po przybyciu na miejsce służb okazało się, że ogień zdążył zająć całe mieszkanie. Na należącym do lokalu balkonie znajdowało się dwoje ludzi.  Na ciałach obojga osób znajdowały się rozległe rany cięte. Młoda kobieta została przewieziona do szpitala. Jednak jej obrażenia były na tyle poważne, iż lekarzom nie udało się jej uratować.