Ogrodnik amator został ukarany za zniszczenie drzew

Ogrodnik amator został ukarany za zniszczenie drzew

W zduńskiej Woli ogrodnik, który najwyraźniej nie znał się na rzeczy, zaczął pielęgnacje czterech drzew rosnących przy drodze koło jego domu.  Poprzez swoje niefachowe zabiegi, zniszczył praktycznie w całości korony drzew. W efekcie czego klony uschły.  Zarządca drogi niezwłocznie wezwał policję, która ukarała samozwańczego ogrodnika mandatem w wysokości 10 tys. zł.  Za tą kwotę zakupiono 31 nowych drzewek.

Końcem 2020 roku mężczyzna nieznający się na pracy ogrodnika, podciął gałęzie 4 drzew rosnących w okolicy jego domu. W wyniku tych działań klony uschły, a  sprawa trafiła na policję. Postanowiono poczekać rok, aby sprawdzić, czy uda się uratować rośliny. Niestety, z drzew ogołoconych do pni nic nie wyrosło.

O tym co zobaczył, policję poinformował dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Zduńskiej Woli. Mężczyzna był w szoku, ze ktoś mógł się dopuścić takiego czynu.  Po zgłoszeniu szkody i przeprowadzeniu dochodzenia udało się odnaleźć sprawcę. Nieudolny ogrodnik od razu zaproponował ugodę.  Mężczyzna zapłacił mandat w wysokości 10 tys, złotych. Dodajmy, że gdyby jednak udało się uratować klony, kara nie byłaby tak wysoka.  Z uzyskanych pieniędzy, zakupiono 31 drzewek. Jednak na to, żeby urosły trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

 

Trudno powiedzieć co kierowało mężczyzną, który bez posiadania minimalnej wiedzy z dziedziny ogrodnictwa zabrał się za przycinanie drzew. Być może przeszkadzały mu gałęzie zasłaniające widok z okna. To jedna tylko przypuszczenia.  Miejmy nadzieję, że nałożona na niego kara będzie przestrogą również dla innych osób, które chciałyby podjąć podobne działania na własną rękę.